Bezpieczeństwo ruchu kolejowego w 2017 r.

Bezpieczeństwo ruchu kolejowego w 2017 r.

Kolej jest bezpiecznym środkiem transportu. Potwierdzają to dane opublikowane przez Urząd Transportu Kolejowego w „Sprawozdaniu ze stanu bezpieczeństwa ruchu kolejowego w 2017 r.”. Od trzech lat miernik wypadkowości utrzymuje się na niskim poziomie. Podejmując działania w obszarze monitorowania poziomu bezpieczeństwa i nadzoru nad rynkiem transportu kolejowego Prezes UTK wskazuje obszary na które szczególnie należy zwrócić uwagę, aby zapobiegać pogorszeniu poziomu bezpieczeństwa na kolei.


W 2017 r. odnotowano 621 wypadków. Nadal w głównej mierze zdarzenia te były spowodowane przez czynniki leżące poza systemem kolejowym. Liczba zdarzeń z udziałem przechodzących przez tory i wskakujących do pociągu w ruchu w roku 2017 uległa zwiększeniu o 12. Klęski żywiołowe były natomiast przyczyną 15 zdarzeń (o 10 więcej niż w 2016 r.). Liczba wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych wzrosła o dwa zdarzenia.

Liczba ofiar wypadków kolejowych w 2017 r. wyniosła 258, z czego 171 to ofiary śmiertelne, a 87 – ciężko ranni. W porównaniu z rokiem 2016 liczba zabitych wzrosła o 2 osoby, a ciężko rannych spadła o 7. Spadek liczby ofiar śmiertelnych miał miejsce na przejazdach kolejowo-drogowych i przejściach przez tory – o 12,5%. Największy wzrost liczby ofiar śmiertelnych odnotowany został wśród osób nieupoważnionych do przebywania na terenie kolejowym – o 6,7% (tzw. „dzikie przejścia”). Wśród ciężko rannych pasażerów 10 osób stanowią poszkodowani podczas kolizji pociągów na stacji Smętowo. To połowa rannych pasażerów w 2017 roku.

Przejazdy i dzikie przejścia

Prawie 68% wypadków w 2017 r. kwalifikowanych było jako zdarzenia, których przyczyny leżą poza systemem kolejowym. Zalicza się do nich m.in. 214 wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych oraz 179 potrąceń na tzw. dzikich przejściach. Jednak w przypadku potrąceń liczba ta ulega zmianie w ciągu roku - cześć z nich w wyniku prac Prokuratury przekwalifikowywana jest na samobójstwa. Kolejne 27 wypadków było skutkiem wskakiwania lub wyskakiwania z pociągu. – Za ponad 2/3 wypadków na kolei nie odpowiada system kolejowy.  Dlatego bardzo trudno jest nam minimalizować ryzyko jeśli chodzi o potrącenia osób czy wypadki na przejazdach. Staramy się jednak wykorzystywać wszelkie dostępne sposoby, które mogą mieć wpływ na minimalizację tego zjawiska. Przykładem takiego działania są choćby kampanie edukacyjne – mówi Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.

Pod koniec 2017 r. Prezes UTK zainicjował projekt poprawy bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych. Jest to intensyfikacja prowadzonych wcześniej działań, w ramach których odbywały się spotkania Zespołu zdaniowego ds. monitorowania poziomu bezpieczeństwa sektora kolejowego w Polsce oraz prowadzone szkolenia dla podmiotów rynku kolejowego oraz dzieci i młodzieży (Akademia UTK, „Kampania Kolejowe ABC”).

Minimalizowanie ryzyka w ramach sytemu kolejowego

W minionym roku można było zauważyć niepokojący trend obejmujący przypadki niezatrzymania pociągu przed semaforem wskazującym sygnał stój lub w miejscu, w którym powinien się zatrzymać (tzw. SPAD - signals passed at danger). Na liniach i bocznicach kolejowych liczba takich zdarzeń (kat. B04) zmniejszyła się o jedno - do 20. Jednak o 24 wzrosła liczba incydentów (kat. C44), których w 2017 r. było 82. – W związku z utrzymywaniem się wysokiej liczby zdarzeń SPAD stały się one przedmiotem wnikliwej analizy. W mojej ocenie poprawa tego stanu rzeczy zależeć będzie od zwiększenie nadzoru nad szkoleniem i egzaminowaniem maszynistów – stwierdza Ignacy Góra, Prezes UTK. Przyczyny występowania przypadków SPAD oraz propozycje działań zaradczych dyskutowane były na spotkaniu Zespołu zadaniowego ds. monitorowania poziomu systemu bezpieczeństwa sektora kolejowego w Polsce działającego przy Prezesie UTK.

Szczególnej uwagi wymaga wzrost zdarzeń związanych z prowadzeniem inwestycji i remontów na liniach kolejowych. Komisje kolejowe po zbadaniu wypadków i incydentów proponowały fizyczne odgradzanie miejsca robót od czynnych torów kolejowych czy stosowanie automatycznych i półautomatycznych systemów ostrzegawczych. - Olbrzymią rolę w procesie poprawy bezpieczeństwa mają wykonawcy. To właśnie oni, poprzez wprowadzanie dodatkowych wymogów organizacji transportu na placu budowy, minimalizują ryzyko kontaktu maszyn roboczych z pociągami. Zarządca infrastruktury powinien też kłaść nacisk na proces nadzorowania i odpowiedniego wyszkolenia wykonawców modernizacji – zaznacza Ignacy Góra, Prezes UTK.

Z roku na rok notowany jest wzrost rejestrowanych incydentów. W odróżnieniu od wypadków i poważnych wypadków nie niosą ze sobą skutków w postaci zabitych i ciężko rannych oraz znacznych szkód materialnych. Wskazują natomiast źródło zagrożenia i są ważną informacją pomagającą ustalić, które obszary działalności przewoźników lub zarządców wymagają poprawy z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu kolejowego. Ważny jest tu wzrost świadomości i rozwój kultury bezpieczeństwa wśród przedstawicieli rynku kolejowego. Sprawia to, że incydenty są właściwie identyfikowane co w efekcie przyczynia się do zwiększenia poziomu bezpieczeństwa.

W 2017 r. wzrosła liczba incydentów polegających na rozerwaniu się pociągu lub składu manewrowego, które nie spowodowało zbiegnięcia wagonów (371 w 2017 r. i 159 w 2016 r.). Kategoria ta jest odnotowywana dopiero od połowy marca 2016 r. Analiza przyczyn tego rodzaju zdarzeń została przeprowadzona i omówiona wraz z przewoźnikami kolejowymi podczas posiedzenia Zespołu ds. monitorowania bezpieczeństwa. Miało to miejsce w I kwartale 2018 roku. Prezes UTK monitoruje aktualny poziom bezpieczeństwa w tym obszarze i podejmuje dalsze działania w momencie zaistnienia negatywnego trendu.

W 2017 r. znacząco zmalała liczba zdarzeń polegających na przedwczesnym rozwiązaniu drogi przebiegu lub przełożeniu zwrotnicy pod przejeżdżającym pociągiem (z 19 do 9 wypadków).

Miernik wypadkowości

Prezes UTK oblicza corocznie tzw. miernik wypadków, będący odwzorowaniem poziomu bezpieczeństwa. W 2017 r. nieznacznie zwiększyła się liczba wypadków, a jednocześnie wzrosła o około 3,8% wielkość pracy eksploatacyjnej, która brana jest pod uwagę w obliczaniu miernika. W minionym roku wartość miernika wzrosła o 0,08. Stanowi to nieznaczną zmianę w stosunku do roku poprzedniego, tak więc można mówić o pewnej stabilizacji poziomu bezpieczeństwa w odniesieniu do roku minionego. Podkreślić należy, że wartość miernika za rok 2016 była najniższa od 2008 r.

Sprawozdanie ze stanu bezpieczeństwa ruchu kolejowego w 2017 r. dostępne jest w Biuletynie Informacji Publicznej UTK.

  • Miernik wypadków